4 lutego 2013r. w
Gminnej Bibliotece Publicznej w Trojanowie spotkaliśmy się panią Emilią Bielecką, która opowiedziała nam, jak w dawniej spędzało się czas, jak robiło się serwety, serwetki i kilimy. Posłuchaliśmy opowieści, jak kiedyś przerabiano
len, który następnie używano do wyrobów płóciennych.
Jedną z
najciekawszych rzeczy, jakie pokazała nam pani Emilia, była ręcznie wykonana
ażurowa serweta na stół.
Zrobienie
takiej serwety(wiśniowa na zdjęciu) wymagało dużo cierpliwości i czasu. Pani
Emilia robiła siatkę przez całą zimę. Należy jednak wziąć pod uwagę to , że ta
serweta została wykonana ponad 50 lat temu! Wtedy były inne zajęcia, a ludzie
mieli więcej czasu na robótki
ręczne :)
Siatkę (podstawę serwety)
rozpinało się na drewnianej ramie. Oczka wymiarowane były na ,,ołówku” zaś
wyszywało się je iglicą. Po skończeniu robienia siatki barwiło się ją na
wybrany kolor. Z początku nici były
beżowe, szarobiałe, dopiero potem były "farbowane"- czyli barwione na kolor wiśniowy. Kwiaty i liście pani
Emilia wyszywała drugą zimę. Te dekoracje również były robione na iglicy z
farbowanej uprzednio wełny.
Widzieliśmy
też kółko, czyli kołowrotek, drewniany motek do motania wełny i wiele innych,
używanych dawniej przedmiotów. Poznaliśmy ich zastosowanie i dowiedzieliśmy
się, w jaki sposób używa się tych rzeczy. Była to bardzo ciekawa lekcja
historii.